Zbiory
Dział Fotografii

„Wujek Wiktor i Józef Kluczny 1933” (Siemianowice?, 1933?)

Autor Nieznany

MMTy/F/564/2; pozytyw, fotografia monochromatyczna, tonowana; wymiary: 13,8 × 9 cm; domena publiczna; dar

Stoją w garniturach, pod krawatem, z papierosami. Jak koledzy.

Odręczna adnotacja na rewersie: „Wujek Wiktor i Józef Kluczny 1933” – przenosi na cmentarz parafii św. Jana i Pawła w Katowicach-Dębie przy ulicy Brackiej. Pochowani zostali na nim Józef Kluczny (7.07.1870–26.05.1965) i Maria Kluczny (16.06.1883–31.05.1966) oraz Wiktor Kluczny (16.05.1911–7.02.1996) i Anna Kluczny (2.03.1911–17.10.1988). A więc: ojciec i syn? Młodszy po lewej, starszy po prawej? Identycznie ubrani, tak, że trudno odgadnąć łączącą ich więź.

Jeśli mężczyźni ze zdjęcia to ci sami, którzy spoczęli na katowickim cmentarzu, dzielić miałoby ich czterdzieści jeden lat. Jeśli fotografia rzeczywiście powstała w 1933 roku, Józef Kluczny miałby w chwili jej wykonania sześćdziesiąt trzy lata. Nie widać tego wieku na jego twarzy. Retusz? Tylko po co? A może Józef ze zdjęcia to syn Józefa z cmentarza na Dębie, który wprawdzie odziedziczył imię po ojcu, lecz koło niego nie spoczął? Jest jeszcze inna możliwość: ten, kto podpisał fotografię, pomylił się i niechcący postarzał pozujących. Tak noszono się także w latach dwudziestych. Kiedy w 1928 roku ukazało się trzecie już wydanie „Zasad i nakazów dobrego wychowania”, które według zwyczajów współczesnych (jak mówi podtytuł) opracowali Marja Vauban i Michał Kurcewicz, można było w nim przeczytać, że: „Tradycyjny ubiór męski składa się z kilku rodzajów garniturów. Są nimi: frak, smoking, żakiet, wzgl. tużurek, ubranie marynarkowe i ubranie sportowe. Każdy z tych ubiorów ma swoje odrębne zastosowanie i ściśle określony krój, zmieniający się rzadko i powolnie”. Poradnik zawierał także uwagi na temat palenia tytoniu: „Namiętni palacze twierdzą, że papieros jest tym jedynym przyjacielem, który nigdy nie zawodzi” – i dalej: „Z dwóch mężczyzn młodszy zazwyczaj zapala papierosa starszemu. Jeśli kto chce odpowiedzieć uprzejmością na uprzejmość, bierze zapałkę z rąk tego, kto mu ogień podaje i przytyka najpierw do jego papierosa, poczem zapala sam”. Palenie tytoniu jest w „Zasadach…” rozpatrywane w kategoriach zdrowotnych („W ogóle młodzieży możemy dać serdeczną radę, aby nie zaczynała zbyt wcześnie przyzwyczajać się do nikotyny, która jest bezwzględnie szkodliwa dla zdrowia, niszczy zęby i odbiera świeżość cerze”), jak i w aspekcie obyczajowym („Ponieważ spośród 100 kobiet przynajmniej 75 nie gardzi papierosem, mężczyzna, zapalając sam, może przedtem zaproponować papierosa towarzyszce. […] Wielu mężczyzn niepalących nosi przy sobie zapałki, a to ze względu na to, by móc podać ognia kobiecie”).

Choć o samej fotografii wiadomo niewiele, pozwala ona wyobrazić sobie świat, w którym żyli sportretowani mężczyźni.

Ewelina Lasota

Bibliografia:
Marja Vauban, Michał Kurcewicz, Zasady i nakazy dobrego wychowania, Wydawnictwo M. Arcta, Warszawa 1928.