Mężczyźni i chłopcy w kolejce do prześwietlenia płuc przed ambulansem rendgenowskim w Kobiórze. W drzwiach pielęgniarka i moja babcia Irena. Babcia Irena pomagała przy rejestracji pacjentów. Takie samochody ambulanse przyjeżdżały z Katowic do różnych miejscowości na kilka dni i wykonywały badania mieszkańcom.
AK